Ponad 120 osób zmarło w ciągu dwóch dni wskutek morderczych upałów w prowincji Sindh na południu Pakistanu. Większość ofiar to mieszkańcy portowego miasta Karaczi, gdzie temperatura sięgała 45 stopni Celsjusza.

Od soboty 114 osób zmarło w samym Karaczi, a osiem innych w trzech okręgach prowincji Sindh.  

Lekarz ze szpitala imienia Jinnaha w Karaczi sprecyzował, że większość ofiar to osoby starsze. Pacjenci z udarem cieplnym, którzy zostali przywiezieni do szpitala, mieli wysoką gorączkę, majaczyli, byli odwodnieni - mówił doktor Samee Jamali.

Według synoptyków od jutra ma być nieco chłodniej.

Najwyższą temperaturę w Karaczi zanotowano w 1979 roku - 47 stopni C.

(j.)