Potworne upały od tygodnia nie opuszczają Cypru. Temperatura na wyspie dochodzi w dzień nawet do 42 stopni Celsjusza. Tamtejsze Ministerstwo Zdrowia poinformowało o pierwszej ofierze szalejącej fali gorąca.

To kobieta, która została przewieziona do jednego ze szpitali w Nikozji, po tym jak przeszła zawał serca. Lekarzom nie udało się jej uratować. Jak wynika z sekcji zwłok przyczyną śmierci był udar słoneczny. W tym samym szpitalu przebywa dziewięć osób z objawami porażenia słonecznego. Na udar słoneczny narażone są m.in. dzieci oraz osoby starsze, otyłe, cierpiące na cukrzycę, choroby serca i znajdujące się pod wpływem alkoholu.

Skwar na południu Europy

Upały od tygodni stanowią utrapienie południowej części Europy. Wysokie temperatury w Grecji utrudniają pracę i zwiedzanie ateńskiego Akropolu. Turyści niemal smażą się podczas zwiedzania słynnego zabytku, co zmusiło dyrekcję świątynnego kompleksu do podjęcia zdecydowanych kroków. Od początku tygodnia wzgórze jest dostępne dla zwiedzających o sześć godzin krócej.

40-stopniowe upały dają się także we znaki mieszkańcom Rzymu. Władze miasta postanowiły w ostatnim czasie zmienić zasady pracy tamtejszych strażników miejskich. Postanowiono, że godziny ich dyżurów będą w centrum Wiecznego Miasta krótsze, a strażnicy będą częściej zamieniać się na stanowiskach kierowania ruchem na osłonecznionych ulicach.