Zaostrza się protest setek młodych ludzi na Wall Street, którzy mają dość kryzysu finansowego. Policja w Nowym Jorku wprowadziła wymóg legitymowania każdego, kto wchodzi do biurowców zlokalizowanych w pobliżu nowojorskiej giełdy.

Policja obawia się, że protestujący wtargną do siedzib banków, które znajdują się w dzielnicy finansowej. Barierkami ogrodzono nawet słynnego byka, przy którym każdego dnia fotografują się turyści. Chcemy przedstawicieli, którzy będą reprezentować nas, nasze interesy i nasze potrzeby. Chcemy prawdziwej wolności. To jest Ameryka, tu powinna być najlepsza demokracja na świecie - podkreśla jedna z protestujących. A co stało się z amerykańskim snem? Co stało się z nami, kiedy musimy oglądać, jak odbiera się naszym rodzicom domy i kiedy patrzymy, jak nasi przyjaciele nie są w stanie znaleźć pracy po ukończeniu szkoły? - pyta.