25 proc. studentek i 11 proc. studentów pomija posiłki w trakcie dnia, aby "zaoszczędzone" kalorie przeznaczyć na spożywanie alkoholu - wynika z badań, jakie przeprowadzili naukowcy z University of Missouri. Przebadano grupę ponad tysiąca amerykańskich studentów.

Mimo że alkohol nie zawiera tłuszczu, jest bardzo kaloryczny. Drink z wódką ma ok. 100 kalorii, piwo to 250 kalorii, a duża lampa wina jest tak samo tucząca jak lunch. Z tego powodu nadmierne spożywanie alkoholu może prowadzić do otyłości, czego symbolem jest przysłowiowy "mięsień piwny".

Naukowcy doszli do wniosku, że wielu studentów próbuje ominąć ten problem. Jeśli wiedzą, że tego samego dnia będą spożywać duże ilości alkoholu, to jedzą mniej. Robiła tak co czwarta ankietowana kobieta i co dziesiąty mężczyzna.

Niedojadanie przy jednoczesnym spożywaniu dużych ilości alkoholu jest niebezpieczne. Może to powodować kłopoty z koncentracją, trudności w nauce i podejmowaniu decyzji - tłumaczy prowadząca badania prof. Victoria Osborne.

Zachowanie, nazwane przez naukowców drunkorexia (neologizm od "drunk" - być pijanym i "anorexia") może prowadzić do bardziej niebezpiecznych zaburzeń w odżywianiu i poważnych schorzeń w późniejszym życiu.

Daily Mail