W kopercie, przesłanej w ubiegłym tygodniu pocztą do wicepremiera i ministra finansów Czech Andreja Babisza była trucizna. To już drugi taki przypadek w Cechach w ciągu ostatnich dni.

Analiza substancji w kopercie adresowanej do Babisza wykazała "śmiercionośną ilość niebezpiecznej trucizny - powiedział rzecznik Narodowego Instytutu Ochrony Nuklearnej, Chemicznej i Biologicznej Radek Pokornik.

Odmówił jednak, podania jakichkolwiek szczegółów, wyjaśniając, że prosiła go o to policja.

Przeprowadzone w instytucie testy wykazały, że w kopercie, przesłanej we wtorek do ministra spraw wewnętrznych Czech Milana Chovaneca byłą "groźna dla życia ilość substancji podobnej do cyjanku".

Obie koperty zostały skonfiskowane, zanim ktokolwiek mógł mieć kontakt z trucizną.

Pokornik poinformował, że w innej podejrzanej kopercie wysłanej w zeszłym tygodniu do kancelarii prezydenta nie było trucizny.