Amerykańskie banki rozwoju zobowiązały się do udzielenia państwom Ameryki Łacińskiej i Karaibów pożyczek na łączną sumę 90 miliardów dolarów. Kredyty zostaną udzielone w ciągu najbliższych dwóch lat, a przeznaczone mają zostać na walkę z recesją i wygenerowanie wzrostu gospodarczego.

Do udzielenia pożyczek zobowiązały się Bank Światowy, Interamerykański Bank Rozwoju, Andyjska Korporacja Rozwoju, Środkowoamerykański Bank Integracji Gospodarczej i Karaibski Bank Rozwoju.

Prezes Banku Światowego Robert Zoellick powiedział, że banki rozwoju chcą mieć pewność, iż zyski wypracowane w regionie w ciągu ostatnich pięciu lat nie zostaną zaprzepaszczone przez globalny kryzys.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenił w środę, że gospodarki Ameryki Łacińskiej stracą w 2009 roku 1,5 procent swej wartości. Ponowny wzrost powinien nastąpić w 2010 roku i może wynieść 1,6 procent.

Według MFW, państwem regionu, najlepiej radzącym sobie ze skutkami kryzysu, będzie w 2009 roku Peru, które najprawdopodobniej osiągnie 3,5-procentowy wzrost gospodarczy. Dość dobrze oceniane są także Panama (3 proc. wzrostu), Boliwia (2,2 proc.) i Urugwaj (1,3 proc.). Najgorzej skutki kryzysu odczują natomiast Meksyk, którego gospodarka skurczy się o 3,7 proc., Wenezuela (2,2 proc.), Brazylia (1,3 proc.) i Argentyna (1,5 proc.).