Ponad 5 tysięcy mieszkańców Murmańska dostało rachunki za prąd i gaz opiewające na miliony i miliardy rubli. Najwyższy rachunek wystawiono na 88 miliardów rubli, czyli blisko 900 milionów złotych. Mieszkańcy - w większości emeryci - wpadli w panikę.

Miejscowa administracja tłumaczy, że to absurdalna pomyłka systemu komputerowego. Ludzie jednak muszą stać godzinami w kolejkach, bo wyjaśnić sprawę można tylko osobiście. Machina biurokratyczna jest nieubłagana. Płaciłam zawsze, żadnych długów nie mam, a przysyłają dwa razy większy i informację o niedopłacie. Wstyd mi za ten burdel, żal mi starszych ludzi stojących w tej kolejce. Już były zasłabnięcia i przyjeżdżało pogotowie - mówią mieszkańcy Murmańska.

Winnych w Rosji nie ma, kiedy kłopoty dotyczą "tylko" zwykłych ludzi.