Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaproponowała zorganizowanie międzynarodowej konferencji, poświęconej konfliktowi na Kaukazie. Do udziału w niej miałyby zostać zaproszone państwa sąsiadujące z Gruzją, takie jak Armenia i Azerbejdżan, ale nie… Rosja.

Propozycję kanclerz Merkel usłyszał jako pierwszy prezydent Francji Nicholas Sarkozy, którego kraj przewodzi w obecnym półroczu Unii Europejskiej. Jak twierdzi tygodnik „Der Spiegel”, rząd niemiecki chce aktywnie zaangażować się w odbudowę Gruzji po rosyjskiej interwencji militarnej i pracować nad poprawą sytuacji uchodźców z regionu.

„Der Spiegel” podkreśla, że te deklaracje oznaczają zmianę stanowiska kanclerz Merkel, która do tej pory dystansowała się od konfliktu.