Zarząd Miejski Cittadelli, niewielkiego miasta na północy Włoch, wprowadził lokalne prawo, na mocy którego cudzoziemcy, po to aby mieć prawo do zamieszkiwania w tej miejscowości, muszą wykazać się miesięcznym stałym dochodem nie mniejszym niż 490 euro.

Drugi warunek ustanowiony przez władze miasta to posiadanie aktu własności bądź wynajmu domu lub mieszkania w dobrym stanie.

Burmistrzowi Cittadelli, Massimo Bitonciemu, działaczowi ksenofobicznej partii Liga Północna, liczni cudzoziemcy zamieszkali w tym mieście zarzucają, że chce uczynić z niego prawdziwą "rasistowską cytadelę".

Bitonci, zaprzeczając w telewizji Sky, jakoby miał rasistowskie poglądy wyjaśnił, że na prośbę wyborców musiał przeciwstawić się napływowi do miasta osób, które nie wiadomo, z czego żyją i gdzie mieszkają.

Inicjatywa burmistrza Cittadelli wywołała już żywe zainteresowanie władz miejskich Werony i Treviso, które zastanawiają się nad wprowadzeniem u siebie podobnych przepisów.

Włoskie MSW w ciągu 2 tygodni od wydania dekretu pozwalającego na deportację obywateli państw Unii Europejskiej ze względów bezpieczeństwa, wydało już nakazy wydalenia w stosunku do 177 obywateli Rumunii.

Dekret wydano po zamordowaniu pewnej Włoszki przez Roma, obywatela rumuńskiego.

Przewodniczący opozycyjnej prawicowej partii Sojusz Narodowy, Gianfranco Finii, jest zwolennikiem usunięcia z Włoch 250.000 Rumunów.