67-letnia kobieta została przyjęta na oddział intensywnej terapii w szpitalu w Vigo (Galicja) z powodu poważnych obrażeń w wyniku napadu rabunkowego na ulicy, podczas którego ukradziono jej sztuczna szczękę - poinformowała w czwartek telewizja Telecinco.

Łup złodzieja stał się przedmiotem wielu uwag w sieciach społecznościowych na temat kosztów protez stomatologicznych w kraju.

Kobieta, z zawodu sprzątaczka, wracała w październiku o świcie z pracy, kiedy nagle rzucił się na nią zakapturzony mężczyzna w maseczce, w wieku około 50 lat, i zażądał oddania mu torebki. Kiedy odmówiła, napastnik pociągnął gwałtownie za torebkę, która kurczowo trzymała przy sobie, tak, że kobieta upadła na ziemię i uderzyła o krawędź schodów w portalu jednego z budynków.

Złodziejowi udało się wyrwać torebkę i uciec z miejsca zdarzenia. Pozostawił kobietę ranną, leżącą na ziemi. Pomogły jej idące ulicą matka z córką, które zadzwoniły po pogotowie ratunkowe. Kobieta została przewieziona do szpitala i umieszczona na oddziale intensywnej terapii. Miała złamanych sześć żeber i uszkodzone płuco.

Nieco później została znaleziona torebka ofiary - leżała na ławce, na pobliskiej ulicy. Okazało się, że najcenniejszą rzeczą, która ukradł złodziej, poza banknotem 5-eurowym i biletem autobusowym, była sztuczna szczęka, którą kobieta schowała do torebki.

Półtora miesiąca później napastnik został aresztowany przez policję - był to 46-letni Hiszpan mieszkający w mieszkaniu socjalnym, poprzednio notowany w policyjnej kartotece już 24 razy.

Incydent stał się przyczynkiem do wielu dyskusji w mediach i sieciach społecznościowych na temat wysokich kosztów protez stomatologicznych w kraju. Koszt jednej z najtańszych ruchomych protez dentystycznych w Hiszpanii to od 600 euro za łuk (górny lub dolny) - według informacji prywatnej firmy ubezpieczeniowej Sanitas. Hiszpański system opieki zdrowotnej nie obejmuje opieki dentystycznej, oprócz dziecięcej (do 15 lat) oraz nagłych wypadków.