Prezydent Nicolas Sarkozy i kanclerz Angela Merkel wykluczyli możliwość usunięcia Grecji ze strefy euro. Domagają się jednak większej kontroli budżetów wszystkich krajów tej strefy. Za łamanie unijnych nakazów groziłyby sankcje - włącznie ze wstrzymaniem unijnych środków.

Apel Merkel i Sarkozy'ego opublikowano na łamach popołudniowego dziennika "Le Monde". Politycy chcą rozmawiać na ten temat na jutrzejszym szczycie w Brukseli.

Paryż i Berlin domagają się też stworzenia wspólnego "rządu ekonomicznego", który w przyszłości czuwałby nad stabilnością finansowo-ekonomiczną całej Unii. Wszystko po to, żeby zapobiegać wybuchom paniki na giełdach, jeśli w jakimś kraju członkowskim pojawią się kłopoty albo dojdzie do bankructwa jakiegoś europejskiego banku.