W trosce o poprawę bezpieczeństwa na drogach, w mieście Torreon na północy Meksyku zaczęto karać mandatami panie, które prowadząc samochód malują usta i panów, którzy golą się, siedząc za kierownicą.

Jak ostrzegają w sobotę meksykańskie media, kosztowne dla kierowcy może też być w Torreon trzymanie na kolanach ulubionego psa, czy kota. Ponadto władze miejskie zaostrzyły kary za prowadzenie pod wpływem alkoholu, łamanie ograniczeń prędkości, korzystanie z telefonu komórkowego bez instalacji głośnomówiącej.

Do katalogu czynności zabronionych dodano też wyrzucanie śmieci przez okno samochodu oraz prowadzenie z drugą osobą na kolanach.