​Lider terrorystycznego Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Bagdadi uciekł z Iraku do Syrii. Według mediów, powołujących się na źródła irackiego wywiadu, dżihadysta miał się tam udać... taksówką.

Według egipskiej gazety "Ad Dostour", al-Bagdadi był w irackiej prowincji Anbar, ale postanowił z niej uciec do syryjskiego regionu Dajr az-Zaur, gdzie ISIS wciąż kontroluje tereny.

Aby jednak pozostać możliwie niezauważonym, al-Bagdadi nalegał, by do Syrii zawieziono go... zwykłą żółtą taksówką. Liczył, że dzięki temu jego podróż nie przyciągnie uwagi.

W czerwcu rosyjskie służby informowały, że samozwańczy kalif zginął w bombardowaniach. Państwo Islamskie utrzymuje jednak, że ich lider żyje. Pod koniec września pojawiło się nagranie, w którym al-Bagdadi wzywał swoich zwolenników do walki.

Irackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych informowało w ostatnich miesiącach, że al-Bagdadi żyje i ukrywa się w Syrii. 

(az)