Nie pozwólcie zabić mojej żony - z takim apelem zwrócił się do prezydenta USA Baracka Obamy, prezydenta-elekta Rosji Władimira Putina i kanclerz Niemiec Angeli Merkel Ołeksandr Tymoszenko, mąż skazanej na siedem lat więzienia byłej premier Ukrainy. O dążenie do zgładzenia opozycjonistki oskarżył ekipę prezydenta Wiktora Janukowycza i zażądał wprowadzenia sankcji wobec niego i pracujących z nim urzędników.

Nie pozwalając na leczenie Julii Tymoszenko, którego wymaga ona w związku z silnymi bólami kręgosłupa, władze poddają ją torturom - wyjaśnił Ołeksandr Tymoszenko w opublikowanym w poniedziałek liście. Wśród jego adresatów jest także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz i sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. To, co dzieje się wokół Julii Tymoszenko, jest próbą jej zgładzenia, zabójstwa, które władze planują od samego początku jej prześladowania - czytamy.

Zdaniem Ołeksandra Tymoszenko, który przebywa w Czechach, gdzie uzyskał azyl, represje stosowane wobec jego małżonki to próba odciągnięcia uwagi od kryzysu, jaki ogarnął ukraińskie państwo.

Przymusowe leczenie Tymoszenko

Apel męża Tymoszenko związany jest m.in. z nieoczekiwanym przetransportowaniem jej do szpitala w nocy z piątku na sobotę. Choć władze twierdziły, że Tymoszenko wydała ustną zgodę na leczenie, w niedzielę przyznały, iż była premier nie chce poddać się kuracji szpitalnej, i odwiozły ją z powrotem do więzienia.

Tymoszenko od miesięcy narzeka na bóle kręgosłupa, które nie pozwalają jej samodzielnie się poruszać. Niemieccy lekarze, którzy ją badali, orzekli, że opozycjonistka musi być leczona w specjalistycznej klinice i że nie może uczestniczyć w procesie sądowym.

Była premier Ukrainy ma już kolejny proces

51-letnia Tymoszenko usłyszała wyrok siedmiu lat więzienia w październiku. Ukarano ją za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier jest przekonana, że działania wokół niej inspiruje prezydent Janukowycz, z którym przegrała wyścig o prezydenturę na początku 2010 roku.

W miniony czwartek w Charkowie rozpoczął się kolejny proces byłej premier, w którym występuje ona jako oskarżona o machinacje finansowe z lat 90., gdy kierowała firmą handlującą gazem. Jeśli jej wina zostanie udowodniona, Tymoszenko może zostać skazana nawet na 12 lat.