Ubiegłoroczny laureat literackiej Nagrody Nobla Mario Vargas Llosa powiedział podczas wystąpienia na uniwersytecie w Szanghaju, że autorytarne rządy deprawują społeczeństwo. Wezwał też obywateli Chin do aktywnego udziału w polityce.

Peruwiański pisarz otrzymał na szanghajskiej uczelni tytuł doktora honoris causa.

Kontrolowane przez komunistyczne władze chińskie media zignorowały jego uwagi i zrelacjonowały jedynie wypowiedzi na temat literatury oraz jak Nagroda Nobla zmieniła życie pisarza - podała agencja Associated Press.

Vargas Llosa już wcześniej naraził się chińskim władzom występując w obronie Liu Xiaobo - chińskiego dysydenta i laureata Pokojowej Nagrody Nobla w 2010 roku, który w Chinach uznawany jest za pospolitego przestępcę.