Marine Le Pen, szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego i deputowana tej partii chce zmienić w niej "wszystko", łącznie z nazwą. Ma zamiar w ten sposób poszerzyć swój elektorat.

O swoich planach Le Pen opowiedziała w telewizji BFMTV. Jej partia ma zostać gruntownie zreformowana, włącznie z odrzuceniem obecnej nazwy, czemu zdecydowanie sprzeciwia się ojciec Marine, Jean-Marie Le Pen, współzałożyciel i honorowy przewodniczący Frontu Narodowego.

Sądzę, że nadszedł czas, by zadać pytanie (o zmianę nazwy) zwolennikom FN. To oni zdecydują - powiedziała Le Pen. Zapowiedziała też zmianę działania partii, ale nie podała żadnych szczegółów.

Jesteśmy jedyną siłą opozycyjną wobec Emmanuela Macrona. Trzeba, by była ona jak najbardziej zorganizowana, jak najbardziej skuteczna - wyjaśniła Le Pen. Dodała, że należy już "przekroczyć" Front.

Pytana o to, czy deputowani jej partii skłonni są dojść do porozumienia z posłami centroprawicowej partii Republikanie, największej opozycyjnej formacji w parlamencie, szefowa FN powiedziała, że nie jest to jedyna grupa, z którą chce współpracować.

(mn)