Pod zarzutem zabójstwa zatrzymano matkę większości z zamordowanych 8 dzieci w australijskim mieście Cairns. 37-latka miała na ciele rany kłute.

 Ofiary, których zwłoki znaleziono w domu na przedmieściach Cairns, były w wieku od 18 miesięcy do 15 lat. Kobieta - według policji - jest matką siedmiorga z ośmiorga zamordowanych dzieci. Ósme zamordowane dziecko było jej siostrzeńcem.

Inspektor Bruno Asnicar z policji stanu Queensland, oświadczył, że kobietę zatrzymano w szpitalu, gdzie została przewieziona oraz, że nie przedstawiono jej jeszcze formalnie zarzutów. Jest przytomna, jej stan jest stabilny i może mówić. W tym momencie nie szukamy nikogo innego - dodał. 

"Niewyobrażalna zbrodnia. Dni próby dla Australii"

Policja oficjalnie nie ujawnia w jaki sposób dzieci zostały zamordowane. Dziś zostaną przeprowadzone sekcje zwłok. Dopiero po ich przeprowadzeniu zostaną opublikowane dalsze informacje. Jednak Asnicar powiedział, że badane są noże, które znaleziono w domu i które najprawdopodobniej posłużyły do dokonania zbrodni.

Premier Australii Tony Abbott określił wydarzenia w Cairns jako "niewyobrażalną zbrodnię". Dodał, że "to są dni próby dla naszego kraju".

Tragedia była kolejnym szokiem dla Australijczyków, którzy jeszcze nie otrząsnęli się z szoku wywołanego przez zamach terrorystyczny na kawiarnię w Sydney. Zginęły w nim 3 osoby, w tym sprawca.