Baskijscy separatyści z ETA oficjalnie przyznali się do zamachu bombowego na lotnisku w Madrycie. Kilkanaście dni temu w potężnej eksplozji zginęły dwie osoby. ETA nadal jednak twierdzi, że zawieszenie broni ogłoszone przez separatystów w marcu ubiegłego roku, nadal obowiązuje.