Prezydent Aleksander Łukaszenka zwrócił uwagę na konieczność zwiększenia mobilności armii białoruskiej. Mówił o tym podczas wizyty w 103. gwardyjskiej samodzielnej brygadzie mobilnej sił specjalnych armii białoruskiej w Witebsku.

Takie maszyny są nam potrzebne do podniesienia mobilności armii - oświadczył Łukaszenko. Dobrze mieć obronę przeciwlotniczą, ale nie daj Boże bracia nas nie zaasekurują od tyłu i będziemy musieli prowadzić wojnę sami - dodał.

Białoruski prezydent obejrzał sprzęt bojowy brygady i został poinformowany, jakie są perspektywy jego unowocześnienia. Zobaczył też, w jaki sposób jest on konserwowany i remontowany. Odwiedził ponadto korpus szkoleniowy i sale wykładowe, a także kompleks przygotowania taktyczno-specjalnego oraz kompleks powietrzno-desantowy.

Łukaszenko poprosił obecnego wraz z nim ministra obrony Jurego Żadobina, by dał mu do spróbowania kilka żołnierskich racji żywnościowych i konserw. "Jak powiedziano szefowi państwa, w tym roku zmieniono normy racji żywnościowych żołnierzy, biorąc pod uwagę ich straty energetyczne" - podało biuro prasowe prezydenta.