Prezydenci Białorusi i Mołdawii, Alaksander Łukaszenka i Vladimir Voronin prawdopodobnie nie wezmą udziału w szczycie Unii Europejskiej 7 maja. Także źródła w przewodnictwie UE twierdzą, że Łukaszneka niemal na pewno nie pojawi się w Pradze. Na szczycie w przyszłym tygodniu kraje UE w ramach Partnerstwa Wschodniego mają zaproponować kilku byłym republikom radzieckim pomoc i porozumienia handlowe.

Anonimowy europejski dyplomata poinformował, że ani Łukaszenka, ani Voronin nie zarejestrowali się na praski szczyt. Termin na to już minął. Nic nie wskazuje, by któryś z nich miał się pojawić - wskazał.

Unii Europejskiej zależy na zwiększeniu stabilności swoich wschodnich sąsiadów przez zwiększenie relacji handlowych, pomocy oraz konsultacje dotyczące spraw politycznych i bezpieczeństwa. Programem mają być objęte Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Mołdawia i Ukraina.

Nieobecność tych dwóch przywódców jest zdaniem agencji Reutera dobrą wiadomością dla UE. Według wspomnianego dyplomaty Niemcy i Holandia zapowiedziały, że ich przywódcy pozostaną w domu, aby uniknąć spotkania z Łukaszenką.