Niemiecka Lufthansa odwołała dzisiejsze popołudniowe rejsy na trasie Frankfurt nad Menem - Warszawa. Powodem jest strajk kontrolerów ruchu naziemnego samolotów na niemieckim lotnisku. Niemiecki sąd nakazał dziś przerwanie strajku na lotnisku we Frankfurcie.

LOT - jak informują władze polskiego przewoźnika - nie odwołuje swoich rejsów do Frankfurtu, ale zapowiada, że mogą być opóźnienia.

Dziś sąd pracy we Frankfurcie nad Menem nakazał natychmiastowe przerwanie strajku dyspozytorów naziemnego ruchu samolotów we frankfurckim międzynarodowym porcie lotniczym. Sędziowie uznali, że protest trwający we Frankfurcie - trzecim pod względem liczby odprawianych pasażerów port lotniczy Europy - łamie prawo.

Pozew z żądaniem wstrzymania strajku wniosły będąca operatorem frankfurckiego portu spółka Fraport oraz niemieckie linie lotnicze Lufthansa.

Dziś anulowano rejsy 200 samolotów, od początku protestu skreślono z rozkładu prawie 2 tysiące lotów.

Strajk miał się zakończyć jutro rano, ale decyzja sądu przyśpieszy powrót do zajęć ekipę obsługującą płytę lotniska. Władze portu obliczyły swoje dotychczasowe straty z powodu protestu na 3,5 mln euro.