Ogień strawił górne piętro i dach głównego szpitala onkologicznego w Londynie zmuszając do ewakuacji personel i pacjentów, w tym także tych, którzy już leżeli na stole operacyjnym. Pacjenci szpitala Royal Marsden zostali przetransportowani do innych lecznic, a także do kościołów.

Jak powiedziała rzeczniczka szpitala, wszyscy pacjenci są bezpieczni. W sumie ewakuowano kilkuset ludzi. Według BBC ucierpiały trzy osoby, które nawdychały się dymu: jeden pacjent i dwóch strażaków.

Do gaszenia wysłano 25 wozów ze 125 strażakami. Przyczyny pożaru nie są znane.

Utworzony w roku 1851 szpital Royal Marsden to pierwsza na świecie placówka, gdzie zajmowano się leczeniem nowotworów złośliwych i badaniami przyczyn raka. Były szef oddziału hematologii w tej placówce Ray Powless powiedział, że utrata szpitala byłaby "wielkim krokiem wstecz" w leczeniu raka.