Kolejny szczebel ewolucji społeczeństwa, czy może totalna inwigilacja? Takie pytanie zadają sobie mieszkańcy Londynu, ponieważ lokalne władze chcą korzystać ze szpiegowskich metod w walce z aspołecznym zachowaniem.

Władze jednej z gmin w zachodnim Londynie zamierzają umieścić miniaturowe kamery w starych puszkach po konserwach i podłożyć je w pobliżu dzikich wysypisk śmieci. Podobne urządzenia ukryte zostaną również w ścianach okolicznych budynków. Zdaniem przedstawiciela gminy, takie wysypiska są poważnym problemem i należy z nimi walczyć w każdy, nawet niekonwencjonalny sposób.

Władze sześciu innych gmin od pewnego czasu instalują ukryte kamery w kubłach na śmieci, aby wiedzieć, kto wystawia je przed dom w niewłaściwym czasie.

Według wielu londyńczyków takie metody pasują do „zamordyzmu” Korei Północnej niż do liberalnej tradycji Wielkiej Brytanii.