Walijski są uznał 28-letniego Łukasza R. za winnego zabójstwa 31-letniej Ermatati Rodgers. Kobieta zaginęła w styczniu 2008 roku, a jej ciało znaleziono kilkanaście miesięcy później. Według oskarżenia, mężczyzna udusił ofiarę w jej mieszkaniu, a miejsce, gdzie zakopał zwłoki, zapisał w swoim GPS-ie. Polakowi grozi dożywocie.

Zdaniem prokuratora, Polak poznał swoją ofiarę w fabryce w miejscowości Wrexham. Podczas przesłuchań twierdził, że nie utrzymywał z Indonezyjką stosunków seksualnych, a ta miała namawiać go, by rozwiódł się z żoną.

W czasie śledztwa wykryto, że mężczyzna wielokrotnie wracał na miejsce, gdzie zakopał ciało kobiety. Gdy zorientował się, że policja może je znaleźć, próbował sam je wykopać. Ponieważ mu się to nie udało, poszedł na policję i powiedział, że Indonezyjka zmarła z przyczyn naturalnych podczas kąpieli, a on ukrył ciało ze strachu. Patolog sądowy wykluczył tę wersję, ponieważ na zwłokach znajdowały się ślady wskazujące na uduszenie.