Za haniebną próbę podżegania do nienawiści uznał minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkeviczius transparent wywieszony przez kibiców Lecha Poznań w czasie meczu 3. rundy eliminacji Ligi Europejskiej z Żalgirisem Wilno. "Litewski chamie, klęknij przed polskim panem" - napisali na nim fani "Kolejorza". Mimo porażki 1:2, to zespół z litewskiej stolicy awansował do kolejnej rundy.

Linkeviczius poparł "szybką i stosowną reakcję polskiego MSZ" na "haniebne próby podnoszenia napięcia w stosunkach między naszymi krajami". Oświadczenie potępiające zajście w Poznaniu wydało też trzech litewskich deputowanych z grupy parlamentarnej Dla Przyszłości Litewskiego Futbolu.

W oświadczeniu podkreślono, że takie akcje, które wywołują wzajemną nieufność i niepotrzebne napięcia, "nie przynoszą zaszczytu klubowi Lech Poznań ani polskiemu futbolowi". "Z zadowoleniem powitamy wszelkie działania, które umożliwią kibicom cieszenie się grą wolną od szowinizmu i nienawiści etnicznej (...). Jesteśmy przekonani, że te najnowsze wydarzenia wymagają niezwłocznego podjęcia działań przez stosowne instytucje polskie" - głosi oświadczenie.

Wczorajszy mecz zakończył się zwycięstwem Lecha 2:1, ale do 4. rundy eliminacji Ligi Europejskiej awansował Żalgiris Wilno. W pierwszym meczu litewski zespół wygrał u siebie 1:0.

(MRod)