Litewski Związek Rolników i Zielonych (LVŻS) wygrał pierwszą turę wyborów parlamentarnych, które odbyły się w niedzielę. LVŻS uzyskał z listy partyjnej 22,56 proc. poparcia, tym samym w 141-osobowym Sejmie ma już zapewnionych 20 mandatów i jest gotowy utworzyć rząd.

Litewski Związek Rolników i Zielonych (LVŻS) wygrał pierwszą turę wyborów parlamentarnych, które odbyły się w niedzielę. LVŻS uzyskał z listy partyjnej 22,56 proc. poparcia, tym samym w 141-osobowym Sejmie ma już zapewnionych 20 mandatów i jest gotowy utworzyć rząd.
Wybory parlamentarne na Litwie /VALDA KALNINA (PAP/EPA) /PAP/EPA

Jak poinformowała Główna Komisja Wyborcza, według wstępnych wyników na drugim miejscu uplasował się konserwatywny Związek Ojczyzny-Litewscy Chrześcijańscy Demokraci, zdobywając 20,7 proc. głosów oraz 19 mandatów. Na trzecim miejscu znalazła się Litewska Partia Socjaldemokratyczna uzyskując 14,6 proc. poparcia i 13 mandatów.

Litewski Ruch Liberałów zdobył 8,9 proc. poparcia, co daje mu osiem mandatów. Wymagany pięcioprocentowy próg wyborczy przekroczyły jeszcze dwie partie: Porządek i Sprawiedliwość (5,6 proc.) oraz Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) (5,5 proc.). Obie partie zapewniły sobie po pięć mandatów w przyszłym Sejmie.

Na Litwie obowiązuje mieszana ordynacja wyborcza. 70 posłów jest wybieranych z list partyjnych, a 71 w okręgach jednomandatowych.

Druga tura za dwa tygodnie

W zdecydowanej większości okręgów jednomandatowych odbędzie się za dwa tygodnie druga tura wyborów, ponieważ żadnemu z kandydatów nie udało się zgromadzić ponad 50 proc. głosów.

W pierwszej rundzie wyborów w okręgu jednomandatowym tylko dwóm kandydatom w kraju udało się zdobyć mandat - są to przedstawiciele AWPL-ZChR. Leonard Talmont w okręgu wileńsko-solecznickim uzyskał 64,43 proc., a Czesław Olszewski w okręgu miednickim - 57,31.

Rząd fachowców

Lider zwycięskiego ugrupowania LVŻS Ramunas Karbauskis liczy na utrzymanie wiodącej pozycji w wyniku drugiej tury wyborów i zgłasza chęć formowania rządu fachowców. Wierzy, że "dla dobra Litwy możliwa jest koalicja z konserwatystami i socjaldemokratami". Moim zdaniem, pod względem ideologicznym, obie partie są podobne - mówi Karbauskis.

Jednak lider litewskich konserwatystów Gabrielius Landsbergis w noc powyborczą powiedział, że "z trudem wyobraża sobie" współpracę z socjaldemokratami i zapowiedział, że będzie przekonywał Karbauskisa do utworzenia koalicji z konserwatystami i liberałami.

Oczywiste jest, że Litwa potrzebuje zmian; tak też mówiła prezydent (Dalia Grybauskaite) i wszystko wskazuje na to, że one nadchodzą - powiedział Landsbergis.

Lider socjaldemokratów, premier Algirdas Butkeviczius przyznał, że spodziewał się lepszych wyników dla swojej partii.

Według zapowiedzi Głównej Komisji Wyborczej ostateczne wyniki pierwszej tury wyborów mają być znane około południa.

(łł)