Liga Mistrzów powróciła w niezłym stylu. W pierwszych meczach 1/8 finału, nie obyło się bez niespodzianek. Będący ostatnio w kryzysie Liverpool, pokonał lidera Serie A – Inter Mediolan 2;0, AS Roma wygrała ze zmierzającym po mistrzostwo Hiszpanii Realem Madryt.

Liverpool dopiero w ostatnich pięciu minutach zdobył oba gole, mimo, że przez większą część spotkania grał z przewagą jednego zawodnika. W 30. minucie drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną ukarany został Marco Materazzi. Powtórki telewizyjne wykazały jednak, że belgijski sędzia Frank De Bleeckere zbyt pochopnie usunął Włocha z boiska.

Real szybko objął prowadzenie w meczu z Romą po bramce Raula, który zdobył 60. gola w Lidze Mistrzów. Później trafiali jednak już tylko gospodarze - David Pizarro i Mancini. Cały mecz na ławce rezerwowych Realu spędził Jerzy Dudek.

Także z ławki rezerwowych mecz FC Porto z Schalke 04 Gelsenkirchen oglądał Przemysław Kaźmierczak. Jego zespół przegrał 0:1 po bramce Kevina Kuranyiego. Dla Schalke był to setny mecz w europejskich pucharach.

Jedynym polskim piłkarzem, który we wtorek wyszedł na boisko był obrońca Olympiakosu Pireus Michał Żewłakow. Jego zespół bezbramkowo zremisował z Chelsea.

Wyniki: Schalke 04 Gelsenkirchen - FC Porto 1:0, Liverpool - Inter Mediolan 2:0, AS Roma - Realem Madryt 2:1, Olympiakos Pireus - Chelsea Londyn 0:0.