„McJob”, czyli mało ambitna praca, może także dobrze wyglądać w waszym CV. Z taką odezwą brytyjski rząd zwrócił się do absolwentów wyższych uczelni przestrzegając, że w czasach kryzysu nie należy odrzucać ofert żadnej branży.

Jak na to reagują sami zainteresowani? Z Alison i Frankiem, studentami ostatniego roku prawa prestiżowej London School of Economics rozmawial korespondent RMF FM Bogdan Frymorgen:

Nasz poznański reporter sprawdził, jakie możliwości czekają na osoby, które właśnie ukończyły studia w Polsce. Są to głównie staże, począwszy od jednoosobowych, skończywszy na wielkich firmach oraz urzędach. Większość z nich to praktyki bezpłatne, ale tylko co czwarty stażysta nie zostaje później u pracodawcy.

Ofert „etatowych” było w maju 800, ale większość z nich nie była dla świeżych absolwentów. Może jedna trzecia, gdzie pracodawcy nie określali tak wyraźnie warunku posiadania doświadczenia zawodowego - mówiła reporterowi RMF FM Adamowi Górczewskiemu wicedyrektor poznańskiego Urzędu Pracy Maria Sowińska. Posłuchaj:

„Czasami trzeba akceptować gorsze warunki”

Dane dotyczące bezrobocia nie są zadowalające. Co piąta młoda osoba w Polsce nie ma pracy.

29 procent Polaków, którzy w ciągu roku od ukończenia szkoły rejestrują się w urzędach dla bezrobotnych to osoby z wyższym wykształceniem. Jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest dla przyszłych pracowników obniżenie wymagań.

Specjaliści radzą rozważyć oferty, które są już na rynku, niż czekać na te wymarzone. Reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz rozmawiała z ekonomistą Rafałem Antczakiem. Jego zdaniem czasami trzeba zaakceptować gorszą pracę, by w przyszłości móc wykorzystać zdobyte w niej doświadczenie. Posłuchaj:

Problemem jest też system kształcenia, który nie jest dostosowany do rynku pracy. Na uczelni wyższej często nie można zdobyć umiejętności choćby nawet pracy w zespole. Absolwenci studiów wchodzą też na rynek pracy stosunkowo późno, często po 26. roku życia. Dla pracodawców zatem często są po prostu za starzy.

Młodzi ludzie zbyt wybredni nie są, jak wynika z badań przeprowadzonych przez Urząd Wojewódzki w Olsztynie, przede wszystkim zależy im na szybkim znalezieniu zatrudnienia. Wielu z nich twierdzi, że zgodziłoby się nawet na pracę na pół etatu i, co się z tym wiąże, za niższą płacę. Niewielka grupa osób jest natomiast w stanie podjąć pracę dojeżdżając do innej miejscowości lub zasiedlając się w innej miejscowości.

Wśród studentów są jednak i tacy, którzy myślą o stworzeniu sobie miejsca pracy i o otwarciu własnej firmy. Posłuchaj o planach studentów z Warszawy: