Służby ratownicze Kabardo-Bałkarii na Kaukazie Północnym powiadomiły w piątek wieczorem, że ewakuowały dotąd 114 turystów w rejonie kurortu Elbrus, wśród nich - 67 obywateli obcych państw. Turyści znajdowali się w rejonach odciętych w wyniku powodzi błotnych.

Służby prasowe rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podały, że ratownicy nawiązali kontakt ze wszystkimi grupami turystycznymi, które znajdowały się w górach w rejonie, gdzie doszło do powodzi.

Lawiny błota zablokowały dostęp do 27 turystycznych baz, a także odcięły od świata blisko 50 zarejestrowanych w regionie turystycznych wypraw liczących łącznie ponad 300 osób. W bazach turystycznych znajdowały się 224 osoby.

Ewakuowanych turystów zabrały z odciętych przez powódź rejonów śmigłowce Mi-8.

Wcześniej w piątek podano, że wśród cudzoziemców w rejonie Elbrusu są turyści z Polski. Następnie MSZ w Warszawie poinformowało, że brak informacji, by Polacy byli wśród poszkodowanych.

W odciętym przez powodzie błotne regionie przebywało ponad 7 tysięcy osób. Według władz mieszkańcy okolicznych miejscowości mają wodę i prąd, a także zapasy żywności na kilka dni. Jak mówią przedstawiciele ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, ewakuowani są tylko ci, którzy tego chcą lub zgłaszają potrzebę.

Uszkodzonych jest wiele mostów, także krajowych dróg. Przed chwilą podano informacje o przywróceniu ruchu na 20-kilometrowym odcinku drogi wiodącej do kurortu Elbrus, w sumie podmyte jest 150 kilometrów tej trasy.

(az/łł)