Sześciu narciarzy zginęło po przejściu lawiny w francuskich Alpach. Rano ratownicy górscy znaleźli ciała trzech narciarzy. Po kilku godzinach poszukiwań - koleje.

Sześciu narciarzy w wieku od 50 do 70 lat zostało porwanych przez lawinę w Alpach na szlaku na granicy Francji i Włoch. To dwie kobiety i czterech mężczyzn. Wszyscy narodowości francuskiej.

W ich poszukiwania zaangażowano śmigłowce oraz ratowników górskich z psami wyszkolonymi do poszukiwań ludzi pod śniegiem.

Narciarze zjeżdżali na szlaku w miejscowości Ceillac, ich ciała - porwane przez zwały śniegu - znaleziono 2500 metrów dalej.

Tylko w tym sezonie lawiny we francuskich Alpach zabiły 17 osób - w całych Alpach to aż 30 ofiar.


(j.)