Silne trzęsienie ziemi, do którego doszło w Nepalu, wywołało lawinę, która zeszła w pobliżu najwyższego szczytu na świecie - Mount Everestu. Lawina zabiła co najmniej 8 wspinaczy - podało ministerstwo turystyki Nepalu, dodając, że bilans może wzrosnąć. Wśród ofiar mogą być zarówno cudzoziemcy, jak i szerpowie. Nepalska policja podała, że w wyniku trzęsienia ziemi w całym kraju zginęło 618 osób, a liczba ta może być jeszcze wyższa.

Zdaniem przedstawiciela nepalskiego związku himalaistów lawina zeszła w okolicy obozu, z którego wyrusza w dalszą drogę na szczyt większość ekspedycji. Jednak sam obóz nie został dotknięty przez żywioł. Tymczasem nepalskie ministerstwo turystyki poinformowało, że 8 wspinaczach, którzy zginęli w lawinie.

Rumuński wspinacz Alex Gavan napisał wcześniej na Twitter, że zeszła “olbrzymia lawina", i że w górach jest "wiele, wiele" ludzi.

Gavan napisał, że w ostatniej chwili uciekł z namiotu na terenie bazy na Evereście.

Inny wspinacz Daniel Mazur poinformował, że baza została zniszczona, a jego ekipa utknęła. "Proszę, módlcie się za wszystkich" - napisał na swojej stronie na Twitterze.

Lawina, która w kwietniu 2014 roku zeszła na obóz na Mount Everest zabiła 16 nepalskich przewodników górskich.