Ogłoszono bezprecedensowy, drastyczny plan ratunkowy dla Airbusa. W czterech europejskich fabrykach koncernu straci pracę ponad 10 tys. osób, w tym 4300 we Francji, 3700 w Niemczech, 1600 w Wielkiej Brytanii I 400 w Hiszpanii.

Spokojni mogą być za to polscy producenci części do Airbusów – tu zwolnień nie będzie.

Koncern wpadł w kłopoty w związku z produkcją największego pasażerskiego samolotu świata. Francuzi rzucili wyzwanie amerykańskiemu Boeingowi, ale budowa Airbusa A380 okazała się dużo bardziej skomplikowana, niż przewidywano. Z powodu opóźnień z zamówień wycofało się już kilku przewoźników.

Ale gigant, który wpędził firmę w równie gigantyczne problemy to rzeczywiście prawdziwe cacko sztuki lotniczej. Nasz specjalny wysłannik Marek Gładysz rozmawiał w Tuluzie z pilotem polskiego pochodzenia Etienne'm Tarnowskim, który jako jeden z pierwszych testował Airbusa A380 w powietrzu.

A380, jedyny całkowicie dwupiętrowy samolot pasażerski, ma zmienić zwyczaje podróżnych. Na jego pokładzie są butiki, bar, biblioteka a nawet prysznice. Samolot przypomina raczej „latający hotel", po którym się chodzi, zamiast siedzieć w ścisku. Przekonał się o tym w fabryce w Tuluzie Korespondent RMF FM: