Książę Harry skrócił zaplanowaną na przyszły tydzień wizytę w Holandii ze względu na problemy logistyczne z przyjazdem towarzyszących mu dziennikarzy. Spekuluje się jednak, że decyzja może mieć związek z wyczekiwanymi narodzinami jego dziecka z księżną Sussex.

Jak poinformował Pałac Buckingham, 34-letni książę nadal zamierza udać się w najbliższy czwartek do Hagi, gdzie weźmie udział w uroczystościach na rok przed igrzyskami weteranów Invictus Games 2020. Wbrew wcześniejszym planom nie odwiedzi w środę Amsterdamu.

Już wcześniej służby prasowe Pałacu Buckingham sugerowały, że ostateczna decyzja dotycząca książęcej wizyty w Holandii będzie zależeć od terminu porodu pierwszego dziecka pary. 37-letnia księżna Sussex Meghan Markle powiedziała jednak przy innej okazji, że para spodziewa się dziecka na przełomie kwietnia i maja.

Piątkowa informacja o skróceniu wyjazdu na nowo ożywiła spekulacje, że dziecko książęcej pary może przyjść na świat w najbliższy weekend.

Część brytyjskich mediów tłumaczyła jednak, że głównym powodem była chęć uniknięcia medialnej konkurencji pomiędzy wizytą Harry'ego w Holandii a przyjazdem do Niemiec następcy brytyjskiego tronu, księcia Walii Karola.

Książę i księżna Sussex nie ujawnili dotychczas płci dziecka. Według bukmacherów na świat najpewniej przyjdzie dziewczynka, a Brytyjczycy najchętniej stawiają pieniądze na to, że otrzyma imię Diana, Grace lub Allegra. Najpopularniejszymi męskimi imionami są Arthur, James i Philip.