Na pięć lat więzienia skazany został Brytyjczyk, który w lipcu tego roku zranił Polaka samurajskim mieczem. Do ataku doszło w północno-wschodniej Anglii. 28-letni Gareth Devlin zadał ofierze cios w plecy. Wymachiwał mieczem na ulicy krzycząc, że "zabije wszystkich Polaków".

Drugiego Brytyjczyka, który uczestniczył w zdarzeniu, sąd skazał na 120 godzin prac społecznych.

Decydującymi dowodami w procesie były zdjęcia napaści, wykonane przez przechodniów. Policja zdołała zidentyfikować sprawcę ataku, mimo że miał na głowie kaptur. Przy okazji okazało się, że już w 2007 roku Gareth Devlin trafił do poprawczaka po tym, jak pojawił się z maczetą w miejscu publicznym.

Do jego ostatniego ataku doszło podczas transmisji z mundialu w dniu, gdy Brazylia grała z Holandią o trzecie miejsce w turnieju. Według doniesień, Polacy pili na ulicy alkohol i zachowywali się hałaśliwie.

(edbie)