Brytyjska królowa Elżbieta II i książę Filip obchodzą 70. rocznicę ślubu. Ślub pary odbył się w 1947 roku w Opactwie Westminsterskim i był jednym z pierwszych znaków powracającej normalności po drugiej wojnie światowej. Opisując atmosferę wydarzenia, były brytyjski premier Winston Churchill wspomniał o "przebłysku barw na tej twardej drodze, którą podążamy".

21-letnia księżniczka Elżbieta wyszła wówczas za pięć lat starszego kapitana marynarki wojennej Filipa, który według relacji tuż przed ceremonią miał spytać jednego z przyjaciół: Czy jestem bardzo odważny czy bardzo głupi?

Para młoda otrzymała ponad 1,5 tys. prezentów, w tym m.in. 500 puszek świeżego ananasa od rządu australijskiego stanu Queensland.

"Elżbieta pokochała (Filipa) od pierwszego spotkania, kiedy miała 13 lat, i odmawiała nawet rozważenia bardziej pasujących kandydatów. On był jedynym aktem jej rebelii (wobec zasad monarchii); ona - jego jedynym aktem poddania" - napisała w poniedziałkowym "Telegraphie" dziennikarka Allison Pearson.

W przededniu rocznicy Pałac Buckingham, siedziba monarchii, opublikował serię portretów pary wykonanych na początku listopada przez Matta Holyoaka dla Camera Press. Przyznanie praw do fotografii mniejszej agencji było sposobem uhonorowania 70. rocznicy jej istnienia - pierwszym zadaniem jej reporterów było właśnie obsłużenie królewskiego ślubu.

Jednocześnie firma doradcza Brand Finance opublikowała w poniedziałek swoje wyliczenia, z których wynika, że brytyjska monarchia co roku generuje 1,76 mld funtów dla brytyjskiej gospodarki przy koszcie zaledwie 292 mln funtów rocznie (nieco ponad 1,20 pensa dziennie na osobę).

Wartość kapitałowa brytyjskiej monarchii została oszacowana na 67,5 mld funtów, w co wliczają się nieruchomości i kolekcje dzieł sztuki, które same warte są 25,5 mld funtów. Analitycy zaznaczyli też, że ma ona pozytywny wpływ na rozpoznawalność brytyjskiej marki na świecie i napływ turystów, a także swoje odbicie w szerszej kulturze popularnej, m.in. przez popularny serial Netflixa "The Crown", który opowiada historię panowania Elżbiety II.

Prezes Brand Finance David Haigh podkreślił w komunikacie prasowym, że wysoki prestiż królowej pokazuje, jaką drogę przeszła ona od 1992 roku, określanego popularnie jako "annus horribilis", kiedy skandale doprowadziły do spadku jej popularności, a pożar strawił jej ukochany zamek w Windsorze.

Dzisiaj jej uniwersalna atrakcyjność przekłada się na komercyjne korzyści dla wszystkich firm i instytucji, które są związane z monarchią. To brytyjski skarb narodowy, zarówno symbolicznie, jak i ekonomicznie - ocenił.

Jak dodał, "w szczególności w czasie Brexitu Wielka Brytania może liczyć na skuteczność królewskiej dyplomacji przy wypracowywaniu relacji handlowych z krajami Wspólnoty Narodów i resztą świata".

Małżeństwo 91-letniej Elżbiety II i 96-letniego księcia Filipa jest najdłuższym w historii brytyjskiej monarchii. Para ma ośmioro wnucząt i piątkę prawnucząt, a wraz z narodzinami trzeciego dziecka księcia Williama i księżnej Kate będą świętowali dalsze rozszerzenie rodziny.

Królowa Elżbieta II stała się w 2007 roku najdłużej żyjącą osobą na tronie brytyjskim, a w 2015 roku również najdłużej panującą. W obu wypadkach odebrała ten prymat swej praprababce, królowej Wiktorii, a zgon króla Tajlandii Bhumibola w ubiegłym roku uczynił ją także najdłużej urzędującą z dzisiejszych głów państw.

(j.)