Przebywający na leczeniu w Nowym Jorku król i zarazem szef rządu Arabii Saudyjskiej Abd Allah przeszedł "pomyślną operację" - poinformowała saudyjska telewizja Al Arabija. Liczący 86 bądź 87 miał zakrzep. Wcześniej wypadł mu dysk.

Al Arabija nie podała żadnych innych szczegółów. Saudyjski dwór królewski nie ogłosił dotąd żadnego oświadczenia w tej sprawie.

Niedomagający również na zdrowiu następca saudyjskiego tronu, ponad 80-letni przyrodni brat Abd Allaha, książę Sultan powrócił z zagranicy, by tymczasowo przejąć kierowanie państwem, które kontroluje ponad jedną piątą światowych zasobów ropy i jest ważnym sojusznikiem USA w regionie Bliskiego Wschodu.

Coroczną pielgrzymkę do Mekki (hadż), która odbyła się wcześniej w listopadzie, nadzorował minister spraw wewnętrznych, liczący około 76 lat książę Najif. W 2009 roku został on mianowany drugim wicepremierem, co zdaniem analityków miało zapobiec próżni władzy w przypadku poważnych niedyspozycji zdrowotnych króla i następcy tronu.

Według dyplomatów wzmocnienie pozycji Najifa, uważanego za religijnego i społecznego tradycjonalistę, wzbudziło w rządach państw zachodnich obawy o przyszłość wprowadzanych przez Abd Allaha reform.