Krewni Amerykanów zabitych w katastrofie samolotu Pan Am, który rozbił się nad Lockerbie w Szkocji na skutek zamachu bombowego zamierzają protestować w Nowym Jorku przeciwko libijskiemu przywódcy Muammarowi Kadafiemu. Członkowie rodzin są wściekli, że skazany zamachowiec Libijczyk Abdel Baset al-Megrahi został uwolniony z więzienia, po czym spotkał z Kadafim.

Bliscy ofiar uwolnienie zamachowca nazywają "triumfem terroryzmu". Podczas piątkowego spotkania Kadafiego z zamachowcem, lider Libijczyków pochwalił Szkocję za ludzką decyzję w sprawie uwolnienia więźnia. Porównał to wydarzenie do decyzji libijskiego rządu, który uwolnił w 2007 roku bułgarskie pielęgniarki i palestyńskiego lekarza oskarżonych o celowe zakażenie wirusem HIV setek libijskich dzieci.

Szkocja tłumaczy uwolnienie zamachowca a także byłego oficera wywiadu zaawansowanym stadium raka prostaty. Zostało mu kilka miesięcy życia. Szkocja dodaje, że była zmuszona tak postąpić z powodu obowiązujących zasad, mimo że więzień odsiedział tylko 8 lat z zasądzonego dożywocia. Protest planowany jest na 23 września w Nowym Jorku. W zamachu zginęło 270 osób.