Do 34 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych czwartkowego trzęsienia ziemi w Kostaryce – informuje telewizja CNN, powołując się na kostarykański rząd. Według władz w San Jose 64 osoby zostały uznane za zaginione. Poprzedni bilans mówił o 18 zabitych i 58 zaginionych.

Niedawne trzęsienie ziemi o sile 6,1 stopnia w skali Richtera było najsilniejszym w tym regionie od 150 lat. Jego epicentrum znajdowało się w odległości 35 kilometrów na północny zachód od stolicy Kostaryki, San Jose, na głębokości 4,5 kilometra.

Ucierpiały szczególnie prowincje Alajuela i Heredia na północy kraju. W rejonie wodospadu La Paz doszło do wielkich osunięć ziemi. Zniszczenia spowodowane trzęsieniem ziemi oraz wywołanymi nim lawinami błotnymi odcięły od świata około 1200 osób.