Dwóch niemieckich żołnierzy i ośmiu austryjackich z dowodzonych przez NATO sił KFOR zostało rannych w północnym Kosowie.

Do starć doszło, kiedy żołnierze KFOR zaczęli usuwać barykadę we wsi Jagjenica, wzniesioną przez Serbów, żeby uniemożliwić rządowi Kosowa obsadzenie celnikami i funkcjonariuszami straży granicznej przejścia na granicy z Serbią.

Żołnierze KFOR użyli gazu łzawiącego, gumowych pocisków i armatki wodnej przeciwko kilku tysiącom Serbów, którzy usiłowali odeprzeć ich od barykady.

Pracownicy szpitali w północnym Kosowie informują, że opatrzono tam kilkunastu Serbów, trafionych gumowymi pociskami.

Serbowie nie uznają niepodległości Kosowa i w dalszym ciągu uważają ten zamieszkany prawie wyłącznie przez Albańczyków region za integralną część Serbii.

Na północy Kosowa około 20 serbskich barykad paraliżuje ruch od kilku miesięcy.