Poszukiwania czarnych skrzynek samolotu linii Air France, który rozbił się 1 czerwca nad Atlantykiem, kończą się w piątek wieczorem - podało francuskie Biuro Śledztw i Analiz. Druga faza poszukiwań ruszy po 14 lipca, z użyciem innych środków i według innej metody. Ten etap poszukiwań potrwa miesiąc.

W poszukiwaniach weźmie udział francuski okręt "Pourqoi Pas", wyposażony w miniaturową załogową łódź podwodną, dwa bezzałogowe pojazdy podwodne i zdalnie sterowanego podwodnego robota Victor 6000.

Czarne skrzynki z zapisem lotu pozwoliłyby wyjaśnić przyczyny katastrofy, w której zginęło 228 osób. Jednak mogą one emitować sygnał pod wodą tylko przez 30 dni. Poszukiwania są bardzo trudne ze względu na głębokość (3-3,5 tys. metrów) i ukształtowanie dna oceanu w rejonie, w którym rozbił się Airbus.