Oficjalnie zakończyła się akcja ratunkowa w miejscowości Oso w stanie Waszyngton. Tam ponad tydzień temu zeszła ogromna lawina błotna.

Po zejściu lawiny nie żyją 24 osoby. Wśród ofiar są też dzieci, najmłodsze z nich ma dwa miesiące. Na liście zaginionych po weryfikacji jest ok. 30 osób. Ratownicy podkreślają, że nie ma już jednak szans na odnalezienie kogokolwiek żywego, ale pozostaną tu jeszcze przez wiele tygodni, żeby zabezpieczyć teren.

Trudno powiedzieć, jak długo to potrwa. Jest jeszcze wiele pracy do wykonania - mówił Steve Harris ze specjalnej grupy ratowniczej.

Potężna lawina, która po ulewnych deszczach zeszła na osadę Oso, położoną na północ od Seattle, zniszczyła kilkadziesiąt domów i przykryła błotem obszar o powierzchni ok. 2,6 km kwadratowych. Do szpitala trafiło osiem osób, z których dwie są w stanie krytycznym.

(abs)