Komisja prawna Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przyjęła w Paryżu raport o zagrożeniach dla rządów prawa w Polsce, a także w Bułgarii, Rumunii, Mołdawii i Turcji. Wskazuje w nim też na zagrożenia dla niezawisłości sądów i trójpodziału władzy.

Komisja prawna Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przyjęła w Paryżu raport o zagrożeniach dla rządów prawa w Polsce, a także w Bułgarii, Rumunii, Mołdawii i Turcji. Wskazuje w nim też na zagrożenia dla niezawisłości sądów i trójpodziału władzy.
zdj. ilustracyjne / Darek Delmanowicz /PAP

Autorem raportu, zatytułowanego "Nowe zagrożenia dla rządów prawa w krajach członkowskich Rady Europy: wybrane przykłady", jest poseł niemieckiej CDU Bernd Fabritius. Raport ma być przedmiotem dyskusji na sesji plenarnej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu w październiku.

Komisja prawna podkreśliła w rezolucji stanowiącej część raportu, że "głównie w Bułgarii, Polsce i Turcji występują tendencje do ograniczenia niezawisłości wymiaru sprawiedliwości poprzez próby upolitycznienia rad sądownictwa i sądów". "Do innych zagrożeń należą masowe zwolnienia sędziów i prokuratorów (Turcja) albo próby podjęcia takich kroków (Polska) oraz tendencje do ograniczenia ustawodawczej władzy parlamentu (Mołdawia, Rumunia i Turcja)" - dodano.

Podkreślono też, że "korupcja, która jest głównym wyzwaniem dla rządów prawa, pozostaje rozpowszechnionym zjawiskiem w Bułgarii, Mołdawii i Rumunii".

Komisja prawna wezwała polskie władze do "powstrzymania się od wprowadzenia jakichkolwiek reform, które narażałyby na szwank poszanowanie dla rządów prawa, a zwłaszcza dla niezawisłości sądownictwa".

Zaapelowała także o zapewnienie, że "reforma sądownictwa, która jest obecnie wdrażana, będzie zgodna ze standardami Rady Europy w zakresie rządów prawa, demokracji i praw człowieka". Wezwała też do "pełnej współpracy z Komisją Wenecką i wdrożenia jej zaleceń, zwłaszcza tych w zakresie składu i funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego".

W uzasadnieniu stanowiącym drugą część raportu poseł Fabritius przypomina szczegółowo kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce i pisze, że "obecny skład TK rodzi pytania o ważność jego rozstrzygnięć i zasadę pewności prawa".

Odnosząc się do reformy sądownictwa, Fabritius przyznaje, że przedłużające się ponad miarę postępowania sądowe stanowią "chroniczny problem w Polsce od blisko dwóch dekad" i przypomina ponad 400 wyroków w tej sprawie, jakie wobec Polski wydał od 1998 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka.

"Niemniej niedawno zaproponowana reforma wymiaru sprawiedliwości, forsowana przez partię rządzącą rzekomo w celu poprawy wydajności sądów i wzmocnienia publicznego zaufania do sądownictwa, które nie zostało głęboko zreformowane od upadku komunizmu, wywołała liczne kontrowersje" - pisze niemiecki poseł.

Przypomina przyjęte przez parlament ustawę o Sądzie Najwyższym i nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS), które zostały zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę, oraz już obowiązującej nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych.

"Jest wiele powodów, dla których ustawy zawetowane przez prezydenta były krytykowane. Poprawki do ustawy o KRS można przede wszystkim uznać za sprzeczne z konstytucją" - pisze Fabritius. Jego zdaniem art. 187 konstytucji jasno określa skład KRS, nakazując, by 15 spośród 25 członków wybierali sędziowie. "Tymczasem zgodnie z nową ustawą, prawo do mianowania 15 sędziowskich członków KRS zostanie przeniesione z sądownictwa do Sejmu" - tłumaczy.

Odnośnie do ustawy o Sądzie Najwyższym, poseł sprawozdawca krytykuje zapisy przenoszące w stan spoczynku wszystkich sędziów SN, poza wskazanymi "arbitralnie" przez ministra sprawiedliwości.

Krytykuje także zapisy Prawa o ustroju sądów powszechnych, które weszło w życie 12 sierpnia 2017 roku, w tym zwłaszcza przepisy pozwalające ministrowi sprawiedliwości na mianowanie i usuwanie prezesów i wiceprezesów wszystkich sądów bez uzyskania opinii o kandydatach ze strony walnych zgromadzeń sędziów. Fabritius zwraca przy tym uwagę, że minister sprawiedliwości jest w Polsce równocześnie prokuratorem generalnym.

Wspomina także o problemie, na który zwróciła już uwagę Komisja Europejska, otwierając w lipcu wobec Polski procedurę o naruszenie unijnych przepisów. Chodzi o różny wiek przechodzenia na emeryturę ze stanowisk sędziowskich kobiet (60 lat) i mężczyzn (65 lat).

Przygotowując raport Fabritius odwiedził Rumunię i Mołdawię. Części raportu poświęcone Polsce, Bułgarii i Turcji opierają się na spotkaniach komisji prawnej z ekspertami. Posiedzenie dotyczące Polski odbyło się 27 kwietnia w Strasburgu z udziałem prof. Ireneusza Kamińskiego, dra Kamila Zaradkiewicza oraz prof. Jeana-Claude'a Scholsema, członka Komisji Weneckiej i konstytucjonalisty z uniwersytetu w Liege w Belgii. 


(j.)