"Komisja Europejska kontynuuje dialog z Polską na temat sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego i w środę zdecyduje, czy podejmie ewentualne dalsze kroki" - poinformowała rzeczniczka KE Mina Andreewa.

"Komisja Europejska kontynuuje dialog z Polską na temat sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego i w środę zdecyduje, czy podejmie ewentualne dalsze kroki" - poinformowała rzeczniczka KE Mina Andreewa.
Premier Beata Szydło (P) i pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans (L) /Radek Pietruszka /PAP

Dialog (między KE a Polską) trwa, rozmowy prowadzone są codziennie, w tym na najwyższym szczeblu politycznym - powiedziała Andreewa na konferencji prasowej w Brukseli.

Jak dodała, w środę na cotygodniowym posiedzeniu komisarzy, wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans poinformuje o rezultatach tych rozmów. Na tej podstawie Komisja zdecyduje o "potencjalnych dalszych krokach". Decyzja będzie zależeć od wyników rozmów z Polską - podkreśliła rzeczniczka. Ale może nie będzie potrzeby podejmowania takiej decyzji, to będzie zależeć od prowadzonych rozmów - zastrzegła.

Według informacji PAP ze źródła zbliżonego do rządu, premier Beata Szydło ma we wtorek wieczorem telefonicznie rozmawiać z wiceszefem KE, by podsumować stan rozmów.

Od stycznia KE prowadzi wobec Polski procedurę ochrony praworządności w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Ewentualnym następnym krokiem w tej procedurze może być przyjęcie opinii o zagrożeniu dla rządów prawa. W takim przypadku Polska będzie miała dwa tygodnie, by zareagować na opinię. Jeśli odpowiedź Polski nie będzie zadowalająca, to KE może wydać zalecenia w sprawie rozwiązania kryzysu wokół TK. Ostatecznym rozwiązaniem jest wniosek do Rady UE (przedstawicieli państw członkowskich) o stwierdzenie naruszeń zasad państwa prawa, zgodnie z artykułem 7. unijnego traktatu. Artykuł ten pozwala też nałożyć sankcje na kraj, łamiący zasady praworządności.

Andreewa podkreśliła we wtorek, że procedura ochrony praworządności, przyjęta przez KE w 2014 r., służy właśnie temu, by uniknąć sięgania po artykuł 7. Zakłada ona prowadzenie konstruktywnego dialogu, który ma rozwiać obawy, mogące prowadzić do systemowych naruszeń zasad rządów prawa. To właśnie robimy, prowadząc dialog z polskimi władzami - powiedziała rzeczniczka.

W ubiegłym tygodniu KE nie przyjęła zapowiadanej opinii o zagrożeniach dla rządów prawa w Polsce. 24 maja Timmermans udał się do Warszawy na rozmowy z Szydło i prezesem TK Andrzejem Rzeplińskim. Po tej wizycie KE ogłosiła, że dialog z polskimi władzami będzie kontynuowany, a do dyskusji na temat Polski powróci 1 czerwca.

25 maja Timmermans oświadczył, że KE czeka na obiecany przez polską premier postęp w sprawie rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Zapowiedział, że jeśli rząd szybko przedstawi rozwiązanie, KE nie przyjmie opinii ws. praworządności.

(mal)