Ponad 200 osób zginęło pod lawiną błotną, która zeszła na miasto Mocoa na południu Kolumbii – informuje Czerwony Krzyż. Ponad 220 osób uważa się za zaginione. Mocoa położone w departamencie Putumayo liczy 350 tysięcy mieszkańców i znajduje się w pobliżu granicy z Ekwadorem.

Ekipy ratunkowe nadal poszukują zaginionych po powodzi i zejściu lawiny błotnej. Na miejscu pracuje ponad 1,1 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy policji.

W Mocoa ogłoszono stan wyjątkowy.

Cytowany przez AP Carlos Ivan Marquez z kolumbijskiej agencji ds. katastrof poinformował, że lokalna rzeka wylała około północy w piątek. We wczesnych godzinach rannych w sobotę zaskoczyła niczego nie podejrzewających mieszkańców. 

(j.)