Zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w osiedlu Efrat na południe od Betlejem. Ranne zostały co najmniej cztery osoby, w tym jedna ciężko. Do ataku doszło niecałe dwie godziny po tym jak bojówkarz Hamasu wysadził się w zatłoczonej restauracji w Hajfie zabijając co najmniej piętnaście osób i raniąc kilkadziesiąt.

Rzecznik izraelskiego rządu Gideon Meir podkreślił, że państwo żydowskie zrobi wszystko co uzna za konieczne by bronić się przed terrorem. "To co stało się w Hajfie to kolejny barbarzyński atak, atak terrorystycznej szkoły której przewodzi palestyński przywódca Jaser Arafat. To się musi wreszcie skończyć". Siedziba Jasera Arafata w Ramallah jest od dwóch dni oblegana przez izraelskie wojska. Około godziny 16:30 Izrael ogłosił to miasto „Wojskową strefą zamkniętą”. Ramallah ogłoszono strefą zamkniętą po tym jak grupa kilkudziesięciu osób przedarła się przez kordon izraelskich żołnierzy otaczających siedzibę Przywódcy Autonomii Palestyńskiej. Udało im sie wejść do budynku i spotkać z Yaserem Arafatem. Nakazał też wszystkim dziennikarzom, aby opuścili Ramallah. W chwilę potem postrzelony został w tym mieście amerykański reporter dziennika "The Boston Globe".

17:45