Wilma, kolejny w tym rekordowym sezonie huragan, zbliża się do wybrzeża Florydy. Na Kajmanach i na wybrzeżu Hondurasu ogłoszono już alarm przeciwpowodziowy.

Wszystko wskazuje na to, że żywioł ominie Karaiby i będzie nabierać prędkości nad otwartym oceanem. Niewykluczone, że pod koniec tygodnia, jako huragan nawet trzeciej - a więc bardzo wysokiej kategorii - uderzy we Florydę. Niemal na pewno znów dojdzie do masowych ewakuacji. Straty będą poważne.

Co gorsza, to jeszcze nie koniec sezonu huraganów – zostało jeszcze półtora miesiąca. Specjalistom powoli kończą się już imiona. Wilma jest ostatnia na przygotowywanej co roku liście.

Z huraganów „korzystają” za to przeróżnej maści kaznodzieje, wieszczący koniec świata. Klęski żywiołowe w Ameryce i Azji mają być ponoć zwiastunem Armagedonu. Są też teorie, że karany jest nie cały świat, ale konkretne miejsca - Nowy Orlean za kult voodoo i rozpustę, Azja za brak wiary. Z co Floryda? to kwestia otwarta...