Ulicami duńskiej stolicy przeszedł dziś pokojowy marsz, w którym wzięło udział 3 tysiące młodych ludzi. Protestują oni przeciwko zamknięciu centrum młodzieżowego w Kopenhadze. Wczoraj policja zatrzymała około 300 osób.

Opuszczony budynek kopenhaskiego teatru jest od lat symbolem młodzieżowej subkultury, a jednocześnie miejscem koczowania grup młodzieży. Konflikt wokół budynku trwa od 2000 roku, kiedy lokalne władze sprzedały zajęty przez dzikich lokatorów budynek ugrupowaniu religijnemu.

Młodzież twierdzi, że budynek stał się spontanicznie utworzonym ośrodkiem kultury alternatywnej i autonomicznej, domagając się zaakceptowania jej praw do dysponowania nim. Lewicowi aktywiści, którzy wykorzystywali go jako bazę już od 1981 roku, konsekwentnie odmawiali opuszczenia budynku, mimo sądowego nakazu eksmisji.