Zawód bankiera będzie chyba niedługo można nazywać zawodem zdrajcy. Kolejny finansista - tym razem ze Szwajcarii, grozi ujawnieniem listy bogaczy, którzy deponowali w banku oszczędności. A chce to zrobić dlatego, że musiał pożegnać się z pracą.

Bankier nie chce zarobić na liście. Mówi, że przekaże ją za darmo. Stawia tylko jeden warunek – kraj, który przejmie tajne informacje musi zgodzić się na azyl bankiera i jego rodziny. Rudolf Elmer przyznaje, że zamierza osiedlić się w Stanach Zjednoczonych lub w Niemczech. Lista, którą posiada jest krótka, ale zawiera nazwiska wyjątkowo bogatych osób.

Mężczyzna przyznaje, że były pracodawca oferował mu za milczenie pół miliona franków szwajcarskich. Po wybuchu afery z tajnymi kontami w Liechtensteinie, nastała moda na ujawnianie list, a co za tym idzie, klienci banków, które obiecywały milczenie, nie mogą teraz się czuć bezpiecznie.