Ponad 12 kilogramów kokainy znaleźli hiszpańscy policjanci, którzy zatrzymali na lotnisku w Madrycie kobietę wracającą z Dominikany. 35-latka ukryła narkotyki w niewielkiej walizce jednego ze swoich dzieci. Policja już wcześniej podejrzewała, że może być zamieszana w przemyt.

Kobieta podróżowała z trojgiem dzieci. Jak twierdzi hiszpańskie MSW, ich obecność miała pomóc jej w uniknięciu podejrzeń, że przemyca narkotyki. W niewielkiej różowej walizce policja znalazła 11 paczek kokainy o łącznej wadze 12,15 kg.

35-latka mieszkająca w mieście Huesca na północy Hiszpanii była obserwowana już od początku roku. Została wtedy namierzona przez hiszpańskie siły bezpieczeństwa. Śledczy podejrzewali, że może być kurierem narkotykowym. Kiedy dowiedzieli się, że wyjechała z dziećmi do stolicy Dominikany Santo Domingo, czekali aż stamtąd wróci, by ją aresztować.

Hiszpania leży na głównej trasie przemytu kokainy z Ameryki Łacińskiej do Europy, a także haszyszu pochodzącego również z Ameryki Łacińskiej oraz z Afryki Północnej.

(MRod)