Dwa i pół miliona euro oraz luksusowe samochody w Hiszpanii i Niemczech zabezpieczyli śledczy prowadzący sprawę przeciwko właścicielom portalu kino.to, który pozwalał na nielegalne ściąganie filmów. Śledztwem objętych jest 21 osób, 12 z nich jest aresztowanych.

Miliony użytkowników zamkniętej obecnie strony ma coraz większe powody do niepokoju, bo śledczy znajdują coraz więcej dowodów na nielegalną działalność organizatorów strony. Ten portal to jeszcze kilka dni była najpopularniejsza strona umożliwiająca ściąganie niemieckojęzycznych wersji filmów z całego świata. Dziennie korzystały z niej nawet cztery miliony osób.

Łamanie praw autorskich i zarabianie na tym już przyprawiły kłopotów tej szajce, ale klienci portalu mają świadomość nielegalnego pochodzenia filmów, a to oznacza, że i oni też mogą mieć teraz nieprzyjemności. Specjaliści twierdzą, że udana akcja w tym przypadku pociągnie za sobą ściganie użytkowników innych tego typu portali.